Rafał Maszewski ostrzega przed powodziami i suszami

Rafał Maszewski ostrzega przed powodziami i suszami

Rafał Maszewski ostrzega przed powodziami i suszami

Rafał Maszewski, klimatolog, udzielił ostatnio wywiadu dla portalu nowiny24.pl, gdzie zapowiedział, że wkrótce w województwie mogą pojawić się powodzie i susze. Zwraca on uwagę na huśtawkę pogodową, jako mieliśmy ostatnio okazję zaobserwować w regionie.

– Wygląda na to, że lipiec, a być może i sierpień będą kontynuować taką właśnie huśtawkę pogodową. Czyli dość często to bardzo gorące powietrze z południa, znad północnej Afryki będzie się do nas przedostawać, po czym chłodniejsze powietrze z zachodu będzie próbowało je wyprzeć w kierunku wschodnim. A to jest, rzecz jasna, świetna recepta na gwałtowne burze. – wyjaśnia klimatolog.

Dlaczego upał i burza idą ze sobą w parze?

Klimatolog wyjaśnił również, jak to się dzieje, ze po upałach przychodzą burzą. Samo istnienie zjawiska nikogo z nas nie powinno dziwić. Jesteśmy w końcu do tego przyzwyczajeni, że po fali upałów następują wyładowania atmosferyczne. Ale jak często zastanawiamy się nad naukowym wyjaśnieniem tego zjawiska?

– gorących dni i gorącego powietrza będzie sporo. A to oznacza, ma się rozumieć, że czasami będzie kilka dni suchych, słonecznych, ale często też będą pojawiać się burze, czy to frontowe, czy przy napływie bardziej wilgotnego gorącego powietrza – burze wewnątrz masowe. Generalnie czym wyższa temperatura tym więcej pary wodnej i energii w powietrzu, która czasami musi się rozładować w postaci ulewnego deszczu i burzy. – tłumaczy Rafał Maszewski.

Dziwna pogoda a zmiany klimatyczne

W mediach cały czas mówi się o zmianach klimatycznych, jakie mają miejsce nie tylko w kraju, ale i na całym świecie. Nie mając jednak fachowej wiedzy, możemy nie być zbyt trafnymi obserwatorami i jest ryzyko, że wyciągniemy błędne wnioski. Które zjawiska atmosferyczne są efektami zmian klimatu, a które nie?

Wygląda na to, że dni upalnych jest coraz więcej, co może wpływać na zwiększone zagrożenie. Na przestrzeni lat zauważony wzrost liczby zgonów spowodowanych upałami. Okazuje się także, że w Polsce pojawiają się coraz częściej noce tropikalne. Mowa tu o nocach, w których temperatura utrzymuje się na poziomie 20 stopni Celsjusza lub więcej. W tym roku 4 takie noce pojawiły się w Toruniu, a można spodziewać się, że będzie ich więcej.

– W 2003 roku szczególnie zachodnia Europa, Francja, otrzymała dawkę upału tragicznego w skutkach, bo wiele osób zmarło, zwłaszcza osób w podeszłym wieku. My wówczas wyszliśmy z tego obronną ręką. Ale mieliśmy rok 2006, 2015, 2018, kiedy dni upalnych i gorących też było sporo. Niemniej, z pewnością dni upalnych przybywa, czyli takich z temperaturą powyżej 30 stopni. To jest tendencja wzrostowa. Przybywa również nocy tropikalnych. – czytamy w dalszej części wywiadu.