Braun, Leniart i Fijołek mocną konkurencją dla Warchoła
Braun, Leniart i Fijołek w walce o urząd prezydenta Rzeszowa
Braun, Leniart i Fijołek to nazwiska kandydatów na prezydenta Rzeszowa, którzy będą walczyć o to stanowisko aż do maja. Ich najsilniejszym rywalem jest Marcin Warchoł, który nie tylko ma poparcie obecnej partii rządzącej, ale także dotychczasowego prezydenta miasta Rzeszowa – Tadeusza Ferenca. Kampanie wszystkich tych kandydatów są w ciągłym ruchu i trzeba przyznać, że jest o nich głośno. Mieszkańcy Rzeszowa, spacerujący po rynku i innych miejscach w centrum miasta, co rusz mogą natknąć się na sztaby wyborcze i kandydatów.
Braun w obronie sportowców
Grzegorz Braun wypowiedział się ostatnio na temat wydarzeń sportowych w czasie pandemii. Na wygłoszenie tej przemowy wybrał sobie najlepsze możliwe miejsce, czyli Podpromie. Znajduje się tam nie tylko popularna hala, na której odbywają się mecze siatkarskie i piłkarskie, ale także skatepark. Tam właśnie wielu młodych ludzi z Rzeszowa i okolic spędza czas, jeżdżąc na deskorolkach, rowerach czy hulajnogach. Pan poseł ubolewa nad tym, że rzeszowskie siatkarki, które odniosły niedawno zwycięstwo, musiały grać przy pustych trybunach. Uważa to za złe i niezdrowie. Przypomina, że sport polega nie tylko na dbałości o kondycję ale też relacje interpersonalne.
Kandydat odniósł się także do meczu baseballowego, jaki ostatnio odbył się w Teksasie. Tam trybuny pękały w szwach i tak – według niego – powinny wyglądać również mecze w Rzeszowie. Podkreśla również, że wcale nie chodzi o domaganie się żadnych przywilejów dla sportowców. Chodzi tylko o to, aby nie byli oni traktowani gorzej przez lokalne władze. W swojej wypowiedzi zadał też retoryczne pytanie „dlaczego, skoro w Teksasie można kibicować, to nie jest to możliwe w Rzeszowie?”.
Grzegorz Braun zapowiada także, że zamierza pozwać każdego, go będzie utrudniał sportowcom normlane funkcjonowanie. Nie boi się używać nazywać blokowania sportu łajdackim i oszukańczym. Każde osoby, które zamierzają ingerować w życie sportowe miasta zamierza pozwać bez względu na to, czy chodzi o urzędnika państwowego, miejskiego czy funkcjonariusza policji.
Podczas konferencji prasowej nie odbyło się także bez małego incydentu. Otóż nie tylko pan poseł, ale też inni działacze jego partii, sprzeciwiają się noszeniu maseczek. Dlatego właśnie podczas konferencji prasowych i innych podobnych wydarzeń pojawiają się bez nich. W miejscu pojawiła się policja, która wypytywała o powody nienoszenia maseczek. Kandydat jednak wstawił się za wszystkimi, nazywając to interwencją poselską.
„Rzeszów ma moc” – hasło wyborcze Ewy Leniart
Ewa Leniart ogłosiła właśnie swoje hasło wyborcze, które brzmi „Rzeszów ma moc”. Uzasadnia je determinacją do tego, aby wspólnie budować dom bez względu na przekonania polityczne. Chodzi także o moc wyznaczania nowych kierunków rozwoju. Hasło przedstawiono dzisiaj na konferencji prasowej Ewy Leniart, która potwierdziła również, że udało się zebrać wymaganą liczbę podpisów, potrzebną aby zarejestrować kandydata.
Pani Ewa Leniart przekonuje, że jej celem jest zmienienie Rzeszowa za pomocą wspaniałej mocy, którą – jak sama twierdzi – ma. Dodaje też, że mają ją również mieszkańcy miasta. Oficjalnie udało się zebrać ok. 3200 głosów. Chodzi tutaj o te głosy, które zweryfikował komitet wyborczy. Oczywiście rzeczywistych głosów mogło być więcej, ale zdarza się tak, że ktoś nie podał numeru pesel, albo nie mógł się zakwalifikować z innych przyczyn. Jedną z takich możliwych przyczyn jest brak meldunku w Rzeszowie.
Konrad Fijołek pojawi się na rzeszowskich osiedlach
Konrad Fijołek, zwany kandydatem opozycji, rozpoczął właśnie serię spotkań z radami osiedli oraz mieszkańcami Rzeszowa. Celem tych spotkań jest poznanie potrzeb mieszkańców a także problemów i oczekiwań. Sztab Fijołka informuje, że będą to spotkania otwarte. Każdy zainteresowany będzie mógł i przyjść. Pierwsze odbyło się dzisiaj (12.04.21) na os. Generała Wł. Andersa. Mieszkańcy tego osiedla poprosili Konrada Fijołka o wsparcie w kwestii budowy budynku usługowo-handlowego przy ul. Ofiar Katynia. Chodzi tutaj o budynek, który ma pojawić się między blokami na pasie zieleni.
Mieszkańcy, którzy zwrócili się do kandydata w tej kwestii utrzymują, że taka budowa ograniczyłaby ilość światła. Do tego miałaby spowodować większy hałas oraz ograniczenie świeżego powietrza. Dodatkowym argumentem jest to, że służby ratunkowe miałyby trudniejszy dojazd. Następne spotkanie z mieszkańcami odbyło się na osiedlu Baranówka 4 między ulicami Brydaka i Starzyńskiego. O następnych spotkania sztab będzie informował na Facebooku.