Wysokie ceny energii w Polsce: Przedstawiciele przemysłu apelują do rządu
Przemysł polski staje wobec groźby utraty konkurencyjności ze względu na rosnące ceny energii. Alarmując o tym problemie, przedstawiciele sektora przemysłowego zwrócili się już w lipcu z apelem do premiera. Co więcej, obecna sytuacja nie jest dla nikogo niespodzianką – od lat były sygnały ostrzegawcze, że nasz kraj ponosi konsekwencje za opóźnienia w transformacji energetycznej i zbyt powolne odchodzenie od paliw węglowych.
Serwis informacyjny przypomina w swoim wtorkowym wydaniu, że kombinacja wysokich cen energii i dynamicznego wzrostu płacy minimalnej tworzy niewłaściwe warunki dla konkurencyjności polskiego przemysłu. Polski biznes musi rywalizować z firmami międzynarodowymi, które mają dostęp do energii po znacznie niższych cenach. Jak podkreśla prezes Izby Energetyki Przemysłowej i Odbiorców Energii, Henryk Kaliś, czas na reakcję jest coraz krótszy.
Posiadamy jedno z najwyższych taryf energetycznych w Europie, co jest jak według Kalisia jest „szybką drogą do katastrofy”. W lipcu bieżącego roku Forum Odbiorców Energii Elektrycznej i Gazu (FOEEiG) wystosowało list z tą problematyką do premiera Donalda Tuska.
Główny ekonomista Krajowej Izby Gospodarczej (KIG), Piotr Soroczyński, nie owija w bawełnę swojej diagnozy sytuacji. Jego zdaniem, Polska jest na prostej drodze do katastrofy. Zwraca uwagę, że w kontekście energetycznym Polska jest nadal zacofana w porównaniu z resztą Europy. Przywołuje przykład niezrealizowanych planów budowy elektrowni jądrowej, które mają już wiele lat, a wykonano niewiele, aby je zrealizować.