Konrad K., sprawca zamachu w galerii w Stalowej Woli, po siedmiu latach opuszcza szpital psychiatryczny
Mieszkańcy Stalowej Woli żyją w cieniu wydarzeń z października 2017 roku. Konrad K., sprawca ataku nożowniczego w lokalnej galerii handlowej, po siedmiu latach pobytu w placówce psychiatrycznej, odzyskał wolność. Fakt ten wywołał falę niepokoju i obaw wśród społeczności lokalnej.
Incydent miała miejsce dokładnie cztery lata temu. Konrad K., będący wówczas 27-latkiem, posługując się dwoma nożami, dokonał brutalnego ataku na klientów centrum handlowego. Skutki były tragiczne – jedna kobieta zginęła, a osiem innych osób doznało poważnych obrażeń. Niektóre z nich do dnia dzisiejszego borykają się z konsekwencjami tego czynu i nie odzyskały pełnej sprawności.
Ze względu na stwierdzone przez ekspertów niepoczytalność sprawcy w dniu zamachu, zamiast karą dożywotniego pozbawienia wolności, skierowano go do zakładu psychiatrycznego.
W polskim systemie prawnym wszystko jest jednak pod kontrolą – ocena stanu pacjenta odbywa się co pół roku. Co więcej, teoretycznie, osoba skierowana na leczenie zamiast kary więzienia, może opuścić szpital nawet po roku pobytu. W praktyce jednak, taki scenariusz zdarza się rzadko.