81-latek z Tarnobrzega groził maczetą na placu zabaw
81-latek z Tarnobrzega groził dzieciom maczetą
81-latek z Tarnobrzega, który napędził miejscowym dzieciakom stracha, stanie przed sądem. Wszystko zaczęło się od tego, że nie spodobała mu się zbyt głośna zabawa dzieci na jednym z placów zabaw. Uznał wtedy, że dobrym pomysłem będzie podejście do nich i zagrożenie im jakimś ostrym przedmiotem. Widocznie drobne przedmioty są w mniemaniu seniora mało skuteczne, więc sięgnął po maczetę.
Przestraszone dzieci wybiegły z placu zabaw
Na jednym z tarnobrzeskich placów zabaw jak zwykle dzieci cieszyły się życiem. Między innymi toczyła się tam zawzięta rywalizacja podczas koleżeńskiej gry w piłkę. Niestety radość z gry przerwała chłopcom interwencja seniora, który ok. godziny osiemnastej zdecydował się do nich dołączyć. Nie miał jednak pokojowych zamiarów i wcale nie zamierzał z nimi grać.
Wręcz przeciwnie, przyszedł, aby zakończyć rozgrywany przez nich mecz. Przestraszone dzieciaki przestały grać i oddaliły się szybko z placu zabaw. Głównym powodem, dla których dzieci tak się przestraszyły, był przedmiot w ręku starszego mężczyzny. Tym przedmiotem była prawdziwa, ostra maczeta. Na groźbach na szczęście się skończyło i nikomu nie stała się krzywda.
O zdarzeniu policję zawiadomił rodzic jednego z dzieci, a funkcjonariuszom szybko udało się ustalić jego tożsamość. Sprawdzą incydentu był mężczyzna, mieszkający na osiedlu Serbinów. Policjanci zabezpieczyli groźne narzędzie oraz upewnili się, że 18-latek był trzeźwy.
Co grozi mężczyźnie?
Mimo że starsi ludzie mają często swoje dziwne fanaberie i najczęściej nie do końca zdają sobie sprawę ze swoich dziwnych zachowań, to takich incydentów nie można odpuszczać. Dlatego właśnie sprawę przejęła prokuratura, aby następie wszystko rozstrzygnęło się w sądzie. Na ten moment Prokurator Rejonowy zadecydował o odpowiednich środkach zapobiegawczych. Ze względu na wątpliwą poczytalność seniora, będzie się on znajdował pod dozorem policyjnym.