Zabił ojca. Prokuratura w Tarnobrzegu bada sprawę

Zabił ojca. Prokuratura w Tarnobrzegu bada sprawę

Zabił ojca nożem. Sprawa trafiła do tarnobrzeskiej prokuratury

Zabił ojca nożem podczas rodzinnej kłótni. Prokuratura w Tarnobrzegu sprawdza okoliczności zdarzenia, a sprawcę przewieziono do aresztu. Najprawdopodobniej zarządzono również badania psychiatryczne, mające na celu sprawdzić poczytalność 25-latka. Co wiemy o sprawie?

Tragedia w Zabrniu

Tragedia miała miejsce w kotłowni jednego z domów jednorodzinnych w Zabrniu. 25-latek zmierzył się tam ze swoim 57-letnim ojcem, co zakończyło się nieodwracalnym finałem. Ostatnim krokiem syna było wbicie swojemu oponentowi noża w klatkę piersiową, co nie mogło skończyć się inaczej, jak tylko zgonem. Mężczyzna opadł na ziemie, wydając z siebie ostatni dech.

Według kodeksu karnego mężczyzna powinien trafić do więzienia na minimum osiem lat, a maksymalnym wymiarem kary jest dożywocie. Aby jednak móc go osądzić, najpierw konieczny jest proces sądowy, w którym weźmie się pod uwagę wszystkie okoliczności takie jak stan psychiczny sprawcy. Na korzyść zatrzymanego przemawia na pewno to, że zgodził się na współpracę i przyznał się do zbrodni. Sąd zawsze patrzy przychylniej na sprawców, którzy przyznają się do winy i składają satysfakcjonujące zeznania. Innym ważnym elementem jest skrucha, ale nie wiemy, czy 25-latek taką wyrazi. Na finał sprawy najprawdopodobniej poczekamy jeszcze kilka miesięcy.

Prokuratura bada sprawę

Prokuratura ustaliła, że między 25-latkiem a jego ojcem już wcześniej istniał konflikt. Sytuacja, do której doszło 11 września, była więc punktem kulminacyjnym problemów, które działy się przez dłuższy czas. Mamy więc do czynienia z sytuacją, gdzie eskalacja konfliktu doprowadziła do tragedii. Czy dało się zapobiec takiemu finałowi?

Nie mamy dokładnych informacji na temat tego, jakie kroki podjęła prokuratura. Możemy się jednak domyślić, że młodego mężczyznę zawieziono na badania psychiatryczne. W takich tragicznych sytuacjach konieczne jest, aby zbadań stan psychiczny sprawcy. Nierzadko okazuje się, że osoba popełniająca morderstwo jest niestabilna psychicznie. Czasami wynika ona z pogłębiającej się choroby psychicznej, która uniemożliwia rozeznawanie dobrych zachować od złych. W takich sytuacjach sprawca ma szansę trafić do szpitala zamiast do więzienia. Nie wiemy jeszcze, jak będzie tym razem.